28 maj 2013 zimno..
Zosia P.
Ech maju..żegnasz nas zimnem,deszczem, wiatrem…A mnie w głowie marzy się wieczorny spacer, kiedy wkoło pachnie skoszona trawa. A tu zimno, mokro…ech maju, coś nam nie maisz…Mokną psy i biedronki. Jest jak w moim wierszu…”Bezmajowo”.
Bezmajowo
Maj wlał się przez otwarte okno
jak zabłąkany list od ciebie,
bzy pod balkonem w deszczu mokną
zapach przykleił noc na szybie.
Skulone myśli nadal w pąkach
zapracowane, nie majowe,
czas w codzienności je zaplątał
tęsknotą wyrastając w głowie.
Zziębnięta, przemoczona wiosna
sukienek nie wyjęła z szafy,
kochankom nocy nie posłała
upojnych od skoszonej trawy.
Więc czemu kusisz maju miły,
gdy ciągle zapłakane niebo,
pragnienia zamek zasunęły
na miłość dając nam placebo…
Najnowsze komentarze